Marcin Górny i Zbigniew Cieślar przed Rajdem Karkonoskim

Marcin Górny: „Jestem pod dużym wrażeniem odcinków, po których jutro przyjdzie nam rywalizować. W swojej specyfice bardzo się różnią od tych z Rajdu Świdnickiego, a ich poziom trudności mocno wzrósł. Więcej tutaj technicznych partii i miejsc, w których można popełnić błąd. Jeśli jeszcze sprawdzą się prognozy pogody, to naprawdę będzie ciężko.

Daleki jestem od przewidywania wyników rywalizacji w naszej klasie. Mamy naprawdę mocną grupę zawodników, więc trudno znaleźć faworyta. Rywalizacja jest wyrównana i zacięta, a jazda w takim gronie daje naprawdę dużo satysfakcji. Zadanie na ten rajd to dla nas przede wszystkim „jechać swoje” i utrzymywać równe tempo. Jeśli uda się ustrzec błędów i bez przygód dotrzeć do mety to wynik także będzie dobry.

Włożyliśmy razem ze Zbyszkiem w zapoznanie i w opis dużo pracy. Jesteśmy mocno zmotywowani i po prostu cieszymy się, że możemy tutaj być. Wszystko to jest możliwe dzięki naszym partnerom: Kebab Ahmed, Tor kartingowy Zyg-Zak oraz Sznajder Baterie. Trzymajcie mocno kciuki za naszą załogę.”

 

Zbigniew Cieślar: „Po tylu latach startów w Rajdzie Karkonoskim wydawałoby się, że ta impreza nie ma przede mną tajemnic, ale w tym sporcie nigdy nie można być przygotowanym na wszystko i pewnym siebie. W 30. edycji organizator przygotował bardzo ciekawą konfigurację trasy. Jechałem już te odcinki, ale było to już wiele lat temu. Doszedł także jeden całkowicie nowy, więc ani zawodnicy, ani kibice (których mam nadzieje tradycyjnie będą tutaj tłumy), nie będą narzekać na brak wrażeń. Śledzić będzie można rywalizację prawie 90 załóg, ale osobiście polecam Klasę 4F. Tutaj walki i emocji na pewno nie zabraknie. Mam nadzieję, że my również nie zawiedziemy kibiców. Do zobaczenia na trasie i oczywiście na mecie.”

Pliki źródłowe:
Informacja prasowa – Górny i Cieślar przed Rajdem Karkonoskim 2015
Informacja prasowa – Górny i Cieślar przed Rajdem Karkonoskim 2015

Autor zdjęcia: Grzegorz Rybarski