Pierwsze polskie zwycięstwo Volkswagena Polo GTi R5

Pierwszy rajdowy weekend sezonu 2020 nie mógł ułożyć się lepiej dla załóg obsługiwanych przez ekipę Rallytechnology. Wszystkie trzy duety znalazły się na mecie 4. Rally Ireco Motorsport, notując bardzo dobre czasy. Najwyższy stopień podium w klasyfikacji generalnej wywalczyli Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel, notując zwycięstwo już w pierwszym wspólnym starcie. Debiutując w nowym samochodzie, najbardziej zacięty pojedynek toczyli z Tomaszem Kasperczykiem i Damianem Syty, dzięki czemu na czele tabeli znalazły się obydwa Volkswageny Polo GTi R5, serwisowane pod namiotami Rallytechnology. Co równie ważne, jest to pierwsze zwycięstwo wywalczone za kierownicą tego modelu, na polskich odcinkach specjalnych.

Czołową siódemkę zamknęli Dariusz Poloński i Łukasz Sitek, którzy na mokrych i śliskich odcinkach mieli szczególnie wymagające zadanie. Mimo tego, że jechali samochodem RWD, to w gronie rajdówek R5 i Proto uzyskiwali bardzo dobre czasy. Dodatkowo, kibice znów mogli zobaczyć rywalizację pomiędzy Darkiem Polońskim, a Jackiem Jureckim. Duet Abartha 124 Rally RGT musiał ustąpić pola rywalom w Fieście Proto, ale ich strata na mecie w Nowej Rudzie wyniosła niewiele ponad 12 sekund. Do swojego dorobku dorzucili też jeden wygrany odcinek w stawce PRO1.

Zwycięstwa „oesowe” w generalce podzielili między siebie Kasperczyk, Wróblewski oraz Marcin Słobodzian, który osiągnął wynik ex equo na finałowym przejeździe próby Kosmos. To właśnie duet Słobodzian / Hundla uzupełnili podium rajdu, co ciekawe, wykręcając identyczny łączny czas, jak Kasperczyk i Syty.

Robert Gabryszewski (szef zespołu Rallytechnology): Wracamy na odcinki specjalne w najlepszy możliwy sposób. Wywozimy z Nowej Rudy nie tylko pierwsze polskie zwycięstwo Polo R5 GTI, ale przede wszystkim podwójne podium, wywalczone w nowych samochodach i nowym składzie. Jeśli dodamy do tego jeszcze świetną postawę Darka i Łukasza, to nic dziwnego, że to po tym weekendzie jeszcze bardziej nie możemy doczekać się powrotu Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy.

Wszystkie trzy duety wykonały dziś piękną pracę, ponieważ odcinki, warunki i walka na krótkim dystansie, były dziś bardzo trudne. Pogoda nie rozpieszczała, ale myślę, że tak długo wyczekiwany widok rajdówek pędzących po odcinku specjalnym, zrekompensował kibicom wszystkie niedogodności. Dla Nas był to ogromny zastrzyk pozytywnej energii. Podziękowania nie tylko dla załóg, ale także organizatorów i kibiców, za doskonałą atmosferę. Ten start pozostanie w pamięci na bardzo długo!  

Foto:  Grzegorz Rybarski