Cenne punkty na otwarcie sezonu

Rozpoczęcie Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2020 stało się faktem. Po blisko roku oczekiwania, „górale” zmierzyli się o pierwsze punkty, na trasie w Trójmieście. Na liście zgłoszeń 23. Grand Prix Sopot Gdynia (14-16 sierpnia) znalazły się w sumie 53 ekipy. W walce o czołowe pozycje nie zabrakło Waldemara Kluzy, który kolejny rok z rzędu zaprezentował się kibicom w Skodzie Fabia. Zeszłoroczny egzemplarz zbudowany przez stajnię Profiko, w tym roku został dozbrojony między innymi o rozbudowany pakiet aerodynamiczny.

Kierowca nie ukrywał, że po tak długiej przerwie, w pierwszych podjazdach musiał nabierać pewności jazdy. Powrót za kierownicę udał się całkiem nieźle, ponieważ sobotę rozpoczął od szóstego rezultatu, a w drugim treningu był już na trzeciej pozycji (o 0,549 sekundy do bezpośredniego rywala i z najlepszym czasem w Grupie 1). W pierwszym przejeździe wyścigowym, wliczanym do punktacji, walka w najmocniejszej kategorii samochodów stała się jeszcze bardziej zacięta, a na 3050 metrach Dubai (Mitsubishi Lancer Berg Monster), Waldemar Kluza (Skoda Fabia) i Christian Zaleski (Porsche 997 Turbo) zmieścili się w różnicy 0,603 sekundy. Na finałowym podjeździe to właśnie ta trójka rozstrzygnęła między sobą pojedynek o najniższy stopień podium. Na otwarcie sezonu 2020 reprezentant Kluza Racing Team, finiszował za Dubaiem, jako czwarty w „generalce” i drugi w Grupie, zgarniając odpowiednio 10 i 6 punktów.

Poranek upalnej i słonecznej niedzieli Kluza rozpoczął czasem treningu o 0,033 sekundy gorszym od „top 3”. Do końca dnia walczył przede wszystkich z Tomaszem Myszkierem – triumfatorem z soboty i kierowcą drugiej wyścigowej Skody, ze stajni Profiko. W treningu to Myszkier był o sekundę szybszy, ale gdy rozpoczęła się druga runda GSMP 2020, tempo w bezpośredniej walce narzucał Kluza, który najskuteczniej dotrzymywał kroku czołowej dwójce w Lancerach Evo. W pierwszym podjeździe wyścigowym był trzeci, ze stratą 0,549 sekundy, a w drugim przejeździe ustąpił tylko Dubaiowi, o 0,999 s. W wynikach łącznych był drugi, zarówno w „generalce” (15 punktów), jak i w Grupie 1 (8 punktów). Kolejną odsłoną GSMP 2020, będą zaplanowane na pierwszy weekend września słowackie zawody Pezinok – Baba.

Waldemar Kluza: Wyjeżdżamy z Sopotu zmęczeni, ale z satysfakcją wyniku i z ważnym dorobkiem punktowym. Tempo nie było do końca takie, jakie byśmy sobie życzyli, ale po długiej przerwie, mocno odczuwałem brak rozjeżdżenia. Nie uniknęliśmy też drobnych problemów, ale najważniejsze jest to, że z każdym podjazdem poprawialiśmy czasy. Samochód na ten weekend udało się świetnie zestroić i przyjemność z jazdy też była coraz większa. Znów zaczynam się dogadywać ze Skodą i jesteśmy na dobrej drodze żeby na kolejnym wyścigu jeszcze przyśpieszyć. Teraz w kalendarzu czeka na nas wyścig, który dołącza do GSMP i dla większości stawki będzie nowością. Zapowiada się trudny i ciekawy weekend.  

Wspólnie z ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Primo, UMA Fotografia oraz Buchti.pl Promotion chętnie podejmiemy to nowe wyzwanie, a tymczasem bardzo dziękuje organizatorom i kibicom, za zaangażowanie i wysiłek.