Szymon Żarłok i Krzysztof Pietruszka kontra dziewięć czeskich załóg
Przed nami kolejna odsłona czeskiego cyklu Opel Adam Cup. Dokładnie 1 czerwca odbędzie się 27. edycja Rally Vyškov 2019, na odcinki której ruszy aż dziesięć rajdowych Opli. W stawce zdominowanej przez gospodarzy nie zabraknie też polskiego akcentu. Do drugiego pojedynku z czeskimi odcinkami gotowi są Szymon Żarłok i Krzysztof Pietruszka, obsługiwani przez ekipę Car Speed Racing.
Reprezentanci Kubala Rally Team do tego rajdu przystąpią, jako trzecia załoga klasyfikacji pucharu, a po wywalczeniu podium w debiutanckim starcie, teraz ich głód wyniku jest jeszcze większy. Tym razem zmierzą się nie tylko z dziewięcioma załogami z Czech, ale także z wymagającymi technicznie siedmioma asfaltowymi próbami. Pierwsza z nich startuje kilka minut po 9 rano, a rywalizacja rozstrzygnie się niespełna osiem godzin później, przed 17:00.
Dzień zapowiada się intensywny i pełen wrażeń zarówno dla zawodników, jak i kibiców, którzy zobaczą na odcinkach aż 114 samochodów, od R5 najnowszej generacji po piękne klasyki czeskiego motorsportu. My najbardziej czekamy na zacięte pojedynki Adamów i trzymamy kciuki za załogę 43!
Szymon Żarłok: „Rally Vyskov to kolejne trudne wyzwanie, ale przystępujemy do tego rajdu pozytywnie nastawieni i z dużymi nadziejami. Trasa mocno różni się od tej, z jaką przyszło nam się zmierzyć w Rallysprint Kopna, ale dzięki przejechanym tam kilometrom jesteśmy dużo lepiej przygotowani, na to co może nas spotkać w Vyskovie. Uczymy się cały czas, ale jesteśmy tu przede wszystkim po to, żeby walczyć o punkty. Czeka nas ciężki pojedynek z gospodarzami, ale dysponujemy takim samym sprzętem, więc wszystko rozstrzygną odcinki specjalne. O wyniku decydować mogą detale, więc trzeba ruszyć maksymalnie skupionym, od pierwszego do ostatniego odcinka i taki też jest nasz plan na ten start.”
Krzysztof Pietruszka: „Odcinki tego rajdu są naprawdę imponujące. Między sobą przeplatają się szybkie i wolniejsze bardziej techniczne próby, co będzie wymagało szybkiej zmiany rytmu jazdy i tempa. Teren jest bardziej płaski niż w pierwszej rundzie, więc przed nami wiele nowych wrażeń.
Szymon, tak samo zresztą, jak nasz nowy samochód lepiej czuje się na odcinkach bardziej wymagających precyzji prowadzenia niż dużej mocy i na takich fragmentach na pewno będziemy najbardziej konkurencyjni. Dla nas korzystniej było by jechać w deszczu, gdzie mamy większe szanse z doświadczonymi rywalami. Trzeba będzie jednak znaleźć sposób na każdy odcinek, bo w tak wyrównanej stawce w tym jest recepta na dobry wynik. Przede wszystkim musimy atakować już od pierwszego odcinka, bo na nadrabianie strat nie będzie miejsca. Emocji na tych 70 km na pewno nam nie zabraknie.”