Dobre tempo na odcinkach i zacięta walka w grupie 2WD
Rajd Gdańsk Baltic Cup 2017 przeszedł do historii. Jedyna szutrowa runda RSMP 2017 przyniosła wiele różnych emocji, ale sama sportowa rywalizacja była bardzo pozytywnym punktem tego weekendu. Walkę w klasyfikacji generalnej zdominowała załoga Nivette / Heller, ale rywalizacja wśród samochodów z napędem na przednią oś również przyniosła kibicom masę wrażeń. Czołówkę grupy 2WD stanowiły załogi Peugeotów 208 R2, a wśród nich znalazł się również duet Jurecki / Trela. Przez dwa dni załoga z Bielska-Białej stoczyła naprawdę zacięty i wyrównany pojedynek, nie tylko w swojej klasie, ale też z mocniejszymi samochodami z grupy Open N. Równe tempo i czysta jazda skutkowała miejscami na podium klasy we wszystkich rozegranych odcinkach. Duet zapisał na swoje konto także trzy odcinki wygrane w 2WD. Blachdom Plus EvoTech Rally Team ostatecznie z tras drugiej rundy cyklu przywiozło pierwsze ważne punkty za trzecie miejsce w Klasie 4 i czwarte w „ośce”. Gdyby nie doliczone dwie minuty kary to wyniki na odcinkach dały by doskonałe drugie miejsce w obydwu tychklasyfikacjach, ze strata niespełna 7 sekund do zwycięzcy.
Jacek Jurecki: Za nami naprawdę ciężki weekend. Nie chodzi tu jednak o wymagające szutrowe trasy, czy problemy, z jakimi musiał się zmierzyć ten rajd. Po wypadu na OS 1 myślami byliśmy nie na odcinkach, a z naszymi zespołowymi kolegami, gdy wszyscy nerwowo czekali na informacje o stanie ich zdrowia. Znam Michała Grudzińskiego od wielu lat i wiem, że to twardy i waleczny gość. Trzymam mocno kciuki za jego szybki powrót do zdrowia i że wróci jeszcze mocniejszy do naszej rajdowej rodziny.
Pod względem sportowym jestem przede wszystkim zadowolony z naszego tempa. Mimo dużej przerwy w startach na szutrze, nawiązaliśmy wyrównaną walkę z czołówką „ośki”. Wiedzieliśmy, że rywalizacja z Tomkiem będzie ciężka, ale Kacper mocno nas zaskoczył tak pięknym powrotem do ścigania. Czasy odcinków plasowały nas na podium 2WD, ale niestety kara dwóch minut nie pozwoliła nam na więcej. Pozostaje niedosyt, ale trzeba się cieszyć z podium w Klasie 4 i ważnych punktów w klasyfikacji.
W imieniu całego zespołu Blachdom Plus EvoTech Rally Team dziękuje kibicom i partnerom, dzięki którym stanęliśmy na linii startu w Gdańsku: Blachdom Plus, EvoTech, Eko-Wtór Jakubiec, Albud Okna i Drzwi, Iwonex-Bud, ASC, Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester, Buchti.pl Promotion.
Michał Trela: Ten start wymagał od wszystkich dużo więcej czasu i pracy. Trzeba było nie tylko specjalnie przygotować rajdówki, ale też mocno zmienić styl jazdy. Jacek mimo, że od poprzedniego rajdu na szutrze minął rok, to od pierwszego odcinka złapał dobry rytm. Trasa tegorocznej edycji była naprawdę ciekawa, a jednocześnie bardzo wymagająca. Jazda, a przede wszystkim rywalizacja dała dużo frajdy. Szczególnie udana była dla nas końcówka tego rajdu. Wygrane odcinki i dodatkowy punkt za power stage cieszą tym bardziej, że mieliśmy naprawdę mocną klasę i rywali. Gratuluje wyniku pozostałym załogom i dziękuje za piękną walkę. Ważny wkład w naszą jazdę miała też solidna praca Pawła Krysiaka i Pawła Gacka, którzy nie startowali w rajdzie, ale bardzo pomogła nam w roli szpiegów. Podziękowania należą się ekipie EvoTech za przygotowanie samochodu. Peugeot był bardzo dobrze przygotowany i dzielnie się spisywał na szutrze.
Szkoda, że w to wszystko wmieszały się problemy organizatora z przebiegiem rajdu. Całe to zamieszanie było bardzo męczące i zepsuło naprawdę pozytywne wrażenie walki na odcinkach. Mimo to, wracamy z nad morza pozytywnie nastawieni na dalszą część sezonu.
Nasza walka skończyła się na mecie, ale nasz przyjaciel dopiero rozpoczyna swoją walkę o powrót do zdrowia. To budujące, że rajdowe środowisko szybko zareagowało na sytuację jaka spotkała Mikołaja i Michała. Tak niefortunny i ciężki wypadek mógł spotkać każdego.